Obserwatorzy

28.4.11

Inne? Czy może nie?

Dzisiaj rano zaskoczyłam sama siebie. Wpadłam na pomysł, który może się sprawdzić i nie nadziać na powtórzenie, czy też skopiowanie. Mam na myśli to, że tylko na naszym blogu pojawi się taki cykl, więc spokojnie będziemy mogły nosić miano oryginalnych. Jeżeli już o oryginalności mowa, kluczy to do adekwatnego tematu całości posta. Chciałabym przedstawić wam rzeczy, których nie widziałam u nikogo innego, coś niepowtarzalnego. Mówiąc wprost chodzi mi o stworzenie butów, torebki czegokolwiek inaczej niż wszyscy. Ja wymyśliłam kilka takich rzeczy, nie wiem czy pierwsza, ale mogę stwierdzić, że takiego czegoś nie widziałam u jeszcze nikogo.
Kruk na`blond` włosach- Szczególnie widywany jest na czarnych włosach, bo i jego naturalna barwa jest czarna więc, nie ma się czemu dziwić. Można wykorzystywać go w wielu pozycjach, a efekt i tak będzie doskonały. U mnie, a stosuję te metodę od wczoraj krukczasta fryzura zmieniła się na dziwaczną krukczastą fryzurę. Przefarbowałam się na platynę i na głowie zamieściłam, z resztą bardzo ambitnie kruka. Do tego czarne najlepiej lekko krzaczaste brwi i mamy fajny, i inny efekt.

Potrójne rajstopy- Już dawno, bardzo dawno temu znudziły mi się zwyczajne rajstopy. Nie zadowalało mnie także nakładanie na siebie wartsw rajstop, ponieważ stopniowo pogrubiało to doll`kę. I oświeciło mnie. Z jednej pary rajstop, o ton ciemniejszych zakolanówek oraz z bardzo ciemnych zakolanówek stworzyłam trójniak. Świetnie sprawdza się to z krótkimi czarnymi spodenkami.

Razy trzy- Lubię liczbę trzy. Zarzucano mi, że jestem już za modna, a skarpety plus te buty są już tak popularne, że czas na coś innego. Ja zwolenniczką socks`ów pozostanę, ale mam nowszą i świeższą metodę. Jeśli tak jak mnie krytykowano was za nieoryginalność, możemy zaskoczyć tych ludzi, ubierając na siebie, aż trzy pary skarpetek. Wygląda to fajnie i jest fajne.

Przesadzono- Dziwne, nieprawdaż? Skojarzono je z wielkimi bransoletami, ale dla mnie to właśnie jest przesadzone. Są to dwie wielkie torebki. I tyle.

2 komentarze:

honia pisze...

Co do rajstop: Czasem już je nosiłam, robiła to także np. Blahm3.

Anonimowy pisze...

Przecież napisałam, że u nikogo takiego ich nie widziałam. Wiesz, akurat jest tak, że ciebie i tej pani B nie znam, a więc, mówi się trudno.