Masakra. Oczy, usta, nos - do wymiany. Brwi też nie należą do moich ulubionych. Makijaż jest śladowy. Bardzo, ale to bardzo delikatne pomalowanie policzków, niedokładnie pomalowane oczy i mocno różowe usta. Fryzura może być. Ogólnie rozmieszczenie elementów twarzy jest fatalne.
2/10
Po:
Pierwszy raz malowałam te oczy, to jest wyczerpujące. Tak niewygodnych oczy dawno nie widziałam. Zrobiłam granatowo-niebiesko-błękitny makijaż z delikatnym, lecz nieco mocniejszym od twojego podkreśleniem policzków. Usta zostawiłam bez malowania.
Przed:
Czemu mnie to nie dziwi ? Czy naprawdę tak ciężko jest wytężyć umysł i troszeczkę bardziej ambitnie pomyśleć nas strojem ? Nie wiem jak mogłaś do takiego street-lol stylu dołączyć buty z Tribute ? Przynajmniej nie są to darmówki.
2/10
Po:
Zupełnie inaczej. Czarna, elegancka wersja. Masz w szafie sporo HB, lecz ogólna liczba twoich ubrań jest nie za duża, choć można z niej coś zrobić. Głównym elementem stroju jet sukienka z Tingeling Hallowen, która ma kapitalny dół. Buty stworzyłam z kilku par, z których najbardziej widoczne są czarne, ćwiekowane hot buy'sy.
Która wersja bardziej Wam się podoba ?
1 komentarz:
Mnie się bardziej podoba pierwsza wersja.
Prześlij komentarz